26 kwietnia 2013

Prolog


Przecieram czoło ręką, by strącić z niego kropelki potu. Drapię się też po karku, ale muszę biec. Za długo stoję w miejscu. Przebieram nogami raz po raz, aż rozmazują się całkowicie. Krajobraz naokoło zlewa się w jedno, ale poganiam się w myślach. Jeszcze szybciej, jeszcze dalej, aż w końcu uderzam o coś twardego.
Budzę się w gęstej i nieprzeniknionej ciemności. Podnoszę się i opieram na łokciach, głośno wciągając powietrze. 
- Każdy ma swoją historię - słyszę gruby głos. - O czym opowiada twoja? 
Nie zastanawia mnie skąd dochodzi pytanie. W mojej głowie samoistnie wykwita odpowiedź.
Moja historia opowiada o strachu. O tym, że życie nie jest schematyczne. Mówi o tym, że nie warto oceniać ani przewidywać. Moja historia opowiada o realiach człowieczeństwa.
Moja historia opowiada o miarowych oddechach i kpiącym uśmiechu. Opowiada o potrzebie litości nad własną osobą. Moja historia mówi o błędach, które popełniamy. Nie chcę opowiadać temu czemuś o tym wszystkim. To zbyt osobiste. 
- Moja historia opowiada o mnie - podsumowuję. Przecież to wszystko to tylko części mnie. Drobne, a jednak ważne, bo bez nich nie mogłabym twierdzić, że istnieję. - Moja historia mówi o życiu. 
To prawda. Moja historia mówi o tym wszystkim. Mam tylko nadzieję, że plamy krwi nie zamażą wartości w niej ukrytych.
Uderzam o drewnianą podłogę całym ciałem, wzbijając obłoki kurzu. Kaszląc i przeklinając, podnoszę się, by znów opaść w to samo miejsce. To już dziś. Dziś dożynki.

5 komentarzy:

  1. Witaj :) Wpadłam na twojego bloga, przez kompletny przypadek i szczerze musze przyanać, że prolog bardzo mi się podoba. Nie za długi, wprowadzający odrobinę tajemniczości. Nie do końca rozumiem, o czym będziesz pisała? Bo chyba nie masz zamiaru pisać bieg wydarzeń, który opisywała autorka, tylko z własnego punktu widzenia. Przynajmniej taką mam nadzieję. Błędów ortograficznych, ani interpunkcyjnych nie zauważyłam. Widać, że masz umiejętności, więc wykorzystaj je i pisz dalej. Mam prośbę, mogłabyś mnie informować o kolejnych notkach? Tu mój numer GG; 31455234.
    Oprócz tego, radzę ci odrobinę powiększyć czcionkę, aby lepiej się czytało. Poza tym, czekam na rozwój wydarzeń :)
    Pozdrawiam i życze weny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej :) Bardzo dziękuję za komentarz, to wiele dla mnie znaczy ♥. Będę pisać prosto, o 67 głodowych igrzyskach, prolog był opisem koszmaru bohaterki, zresztą, wszystko się wyjaśni. Oczywiście, będę informować o notkach i nie mam zamiaru porzucać pisania, bo sprawia mi to wielką przyjemność :)
      Właściwie to czcionka była większa i całkowicie biała, ale chyba coś namieszałam w ustawieniach bloga i taki oto jest efekt.
      Ja również pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za komentarz :D

      Usuń
  2. Hej, świetny blog,bardzo fajnie się czyta :D Zapraszam do mnie, na mockingjay-pinn.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za opinię i proszę o przeczytanie regulaminu. Byłabym wdzięczna za wklejanie linków jedynie do zakładki "Moje blogi", żeby uniknąć spamu. Dziękuję :)

      Usuń
  3. A ja mam do ciebie prośbę, kochana! Zmień czcionkę na blogu, bo się boję, że podczas czytania się na mnie rzuci :D
    Poza tym - gdzie następna część?!
    ~Liszka

    OdpowiedzUsuń